Indywidualny plan nauki. To Ty i tylko Ty decydujesz, jak się będziesz uczył. Nikt nie zna Cię tak dobrze, jak Ty sam, więc przy odrobinie wysiłku możesz dobrać takie metody, które najlepiej do Ciebie przemawiają. Olbrzymim komfortem jest też to, że możesz uczyć się własnym tempem. Nie musisz za nikim gonić ani nie nudzisz się, kiedy nauczyciel wyjaśnia po raz dziesiąty rzeczy dla Ciebie oczywiste.
Sam wybierasz czas nauki. To szczególnie ważne dla osób, które mają dużo rzeczy na głowie i trudno im wykroić czas na regularne zajęcia z nauczycielem. Jeśli chcesz, możesz uczyć się języka nawet w 5-minutowych minisesjach porozrzucanych w ciągu dnia. Druga ważna sprawa to to, że każdy z nas uczy się efektywniej o innej porze. Dla niektórych późne popołudnie czy wczesny wieczór, kiedy odbywa się większość kursów w szkołach językowych, to najmniej dogodna pora. Jako samouk możesz z tym coś zrobić!
Sam wybierasz miejsce nauki. Po pierwsze nie musisz nigdzie dojeżdżać. Po prostu ściągasz książkę z półki albo włączasz komputer i już możesz zaczynać. Po drugie miejsce, w którym się uczymy, ma duży wpływ na efektywność nauki. Jeśli gdzieś czujemy się dobrze, mózg jest dużo bardziej skłonny przyswajać nowe informacje i zapamiętywać je na dłużej. Dla jednych takim miejscem może być fotel w dużym pokoju, dla innych ławka w parku, jeszcze inni wolą usiąść w czytelni - ale ostatecznie wybór zależy od Ciebie.
Niskie koszty. Jakby się uprzeć, to można nauczyć się języka, nie wydając na to ani złotówki. Ale nawet jeśli nie masz takich ambitnych planów, to koszty samodzielnej nauki są i tak wielokrotnie niższe niż w przypadku pozostałych możliwości.
Dobry wybór dla introwertyków. Jeśli akumulatory najłatwiej jest Ci naładować w samotności, to samodzielna nauka będzie Ci odpowiadała dużo bardziej niż kurs językowy.
Konieczność samodzielnego dobrania materiałów i zaplanowania nauki. Dla wielu osób, które nie są pasjonatami nauki języków, jest to odstraszająca perspektywa. Nie można już przerzucić odpowiedzialności na nauczyciela, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce - ale jak, skoro nie jesteśmy ekspertami? Można się tego nauczyć (choćby z blogów poświęconych tej tematyce), ale to wymaga oczywiście czasu i wysiłku.
Brak nauczyciela - eksperta. To duże utrudnienie zwłaszcza na początku nauki. Jeśli nie mamy nauczyciela, nie mamy do kogo zwrócić się z pytaniami i wątpliwościami, nie możemy też liczyć na to, że ktoś będzie poprawiał nasze błędy. Problem ten można obejść, jeśli mamy dostęp do internetu (fora, blogi, strony dla uczących się języków) - choć nie wszyscy mają do tego cierpliwość.
Trudności z ćwiczeniem mówienia. Na pewno łatwiej jest ćwiczyć mówienie z drugą osobą. Samoukom pozostaje mówienie do siebie, wyszukiwanie partnerów do rozmowy przez internet lub umawianie się na konwersacje z nauczycielem.
Samodyscyplina. Niektórym brak bata nad głową utrudnia mobilizację do nauki. Jeśli będziesz siadał do nauki tylko wtedy, kiedy akurat masz na to ochotę i dużo wolnego czasu do wykorzystania, istnieje duże ryzyko, że po jakimś czasie język obcy zupełnie zniknie z Twojego życia.
Frustrujące dla ekstrawertyków. Jak wspomniałem wyżej, niektórzy nie znoszą samodzielnej nauki. Jeśli języka uczysz się przede wszystkim po to, żeby spędzać czas z innymi ludźmi, to ograniczenie się do całkowicie samodzielnej nauki może być chybionym pomysłem.
Nie każdy ma taką możliwość. Żeby wyjazd za granicę przyniósł wyraźne efekty, najlepiej wyjechać na kilka miesięcy lub dłużej. Dla wielu ludzi to problem nie do pokonania - jest w końcu szkoła, są studia, praca, rodzina, przyjaciele. Trzeba przeorganizować całe swoje życie.
Wysokie koszty. Wszystko zależy od konkretnego przypadku, ale wyjazd często wiąże się ze sporym wydatkiem, na który nie wszystkich stać.
Język sam do głowy nie wejdzie. Samo zanurzenie się w języku nie wystarczy, żeby się go nauczyć. Potrzebna jest indywidualna praca, świadomy wysiłek. Najlepszym przykładem są niektórzy imigranci, którzy po wielu latach spędzonych w obcym kraju umieją tylko wydukać parę słów z trudnym do zrozumienia akcentem. Poza tym jeśli będziemy język przyswajać tylko przy okazji, bez jakiegoś planu i samodzielnej pracy, nasza znajomość języka będzie bardzo wyrywkowa i chaotyczna.
Odwaga. Wyjazd do obcego kraju wymaga sporej odwagi - to w końcu rzucenie się na głęboką wodę, zwłaszcza jeśli nie znamy jeszcze dobrze języka. Nie każdy jest gotowy na taki krok.